Rozdział 7

Zaczęli wchodzić a ja się im przyglądałam. Czułam od każdego z nich silną magiczną moc jaką ma każdy z nich.

Kapitamen zajmującym pierwsze miejsce od lewej była Dorothy Unsworth, kapitan coralowych pawi. Była młodą, liliowowłosą, jasnoskórą kobietą o wzroście nieco poniżej przeciętnego. Nosiła spiczasty kapelusz z szerokim rondem i girlandę z naturalnych kwiatów owiniętych wokół podstawy stożka. Jej płaszcz zewnętrzny był spięty broszką w kształcie kwiatka. Płaszcz warstw tak, że jej insygnia są na płaszczu jej peleryny. Pod płaszczem nosiła jasną koszulę z bufiastymi rękawami, które kończą się tuż za łokciami, jasne bufiaste krótkie spodnie i ciemną kamizelkę z jasnym futrem opadającym na jej biodra. Jej buty były spiczaste i ciemne, kontrastując z jasnym odcieniem koloru jej drużyny.

Kapitanem obo niej był Jack the ripper był wysokim, szczupłym, uśmiechniętym mężczyzną o złotych oczach i luźnych, średniej długości czarnych włosach. Po lewej stronie twarzy miał cienką, czerwoną bliznę biegnącą od czoła do brody, przechodzącą przez lewe oko i kończącą się po lewej stronie ust. Posiadał bardzo ostre rysy twarzy, takie jak ostre oczy i usta przypominające szczelinę. Nosił na sobie jasnozieloną koszulę, która zakrywała tylko górną połowę jego tułowia, pozostawiając odsłonięty brzuch. Nosił dopasowane czarne spodnie z zielonymi częściami, w tym samym zielonym kolorze co jego koszula, które zakrywają od połowy goleni do połowy uda na obu nogach. Miał buty w tym samym zielonym kolorze co jego koszula. Miał dwie małe opaski na każdym nadgarstku i dwa paski w talii, które krzyżowały się, tworząc X z przodu, w którym znajdował się woreczek, w którym trzymał swój grymuar. Nosił szatę Zielonych Modliszek, która miała cztery długie skórzane pasma, które układającą się w dół.

Dalej była Charlotte Roselei, była wysoką kobietą z blond włosami sięgającymi do górnej części pleców, które były związane w kok, z tylko jednym samotnym warkoczem zwisającym po lewej stronie jej twarzy, podczas gdy grzywka jest zaczesana na lewą stronę. Miała jako strój zestaw zbroi. Nosiła fantazyjnie zdobiony hełm z pojedynczą płetwą wystającą z góry, przypominającą płetwę rekina. Jako top miała czarny jednoczęściowy podkoszulek, który sięga do jej dłoni i działa jak rękawiczki bez rękawów. Oprócz tego nosiła zdobiony opancerzony napierśnik, opancerzony kołnierz, a także rękawice na ramionach. Nosiła krótką niebieską spódniczkę, która jest widoczna pod dłuższą skórzaną spódnicą rozpiętą z przodu. Jej białe spodnie były wsunięte w sięgające do ud czarne skarpetki ze skórzanymi mankietami na końcach. Nosiła zbroję na golenie oraz opancerzone buty. Jej grymuar był przechowywany w brązowym skórzanym etui, które przymocowała do paska na jej talii po prawej stronie. Wykończyła swój wygląd długą, powiewającą niebieską peleryną, która sięgała jej do kostek, wraz z szatą Blue Rose, zapinaną na środku klatki piersiowej klamrą, która pokazuje insygnia ich drużyny.

Czwartym od lewej Był Nozel Silva był szczupłym mężczyzną o jasnej karnacji, wąskich fioletowych oczach i małych brwiach. Włosy miał długie i proste sięgające do dolnej części pleców, górne i górne boczne części jego włosów były mocno ułożone i zaczesane z powrotem w długą, kolczastą grzywkę. Jego długie grzywki są stylizowane na warkocz, który wisi między jego oczami i aż do czubka nosa, do którego przymocowany jest mały wisiorek Domu Silva. Serio po co mu ten warkocz? Wygląda to dziwnie. nosił luźną koszule z wysokim kołnierzem, który był zapinany u góry złotą opaską, ale była rozpięty poniżej, odsłaniając obojczyk. Nosił również luźne spodnie z ciasnymi paskami tuż pod kolanem i cienkie sandały. Ponadto Nozel nosi typową szatę swojego zakonu, Srebrnych Orłów. Ta szata składała się z krótkiego futrzanego płaszcza z dłuższymi panelami z falbankami, które zwisały do łokcia. Podobnie jak inne drużyny, ich insygnia są umieszczone po lewej stronie ich szat. Płaszcz Nozela miał również dołączoną szatę, która jest wystarczająco długa, aby sięgać prawie do jego stóp. Jego futerał na grymuar był umieszczony na lewym biodrze.

Następnym był Fuegoleon Vermillion był wysokim mężczyzną o fioletowych oczach i długich, prostych włosach koloru cynobru. Jego włosy były starannie zaczesane do tyłu, pozostawiając długą grzywkę zaczesaną w lewo w falującą fryzurę. Jedną z jego godnych uwagi cech były czerwone znaczenia wokół oczu. Innym był znak w kształcie rombu o podobnym kolorze na środku jego czoła. Dodatkowo nosił parę czerwonych kolczyków. Jego strój składał się z białej tuniki, na którą nałożona była ciemnoniebieska koszula z długimi rękawami i wysokim kołnierzem. Koszula ozdobiona była tkaniną w kolorze złotym z pionowymi paskami na brzegach, kołnierzykach i wzdłuż rękawów. Aby utrzymać koszulę razem, nosił fioletową szarfę wokół talii. Ponadto nosił białe spodnie i czarne wysokie buty z podobnym wzorem jak jego koszula. Na wierzchu swojego stroju nosił długą czerwoną pelerynę. Jako kapitan oddziału Karmazynowych Lwów, Fuegoleon nosił charakterystyczną szatę drużyny, która zakrywa tylko jego tors. Jego szata drużynowa miała podobny kolor jak jego szata osobista. Szata miała złote misterne wzory na dolnej przedniej krawędzi i była uzupełniona szalikiem w podobnym czerwonym kolorze. Dodatkowo, spomiędzy szalika i szaty wystawała para złotych sznurków, a każdy koniec zdobił fioletowy kamień. Wreszcie insygnia drużyny znajdowały się na środku tylnej części szaty.

Przed ostatnim kapitanem z obecnych był Rill Boismortier był młodym mężczyzną z kolczastymi włosami w kolorze wody, ułożonymi w niechlujny kopczyk na czubku głowy. Nosił jasną koszulę pod ciemnoniebieską kamizelką, która była zapinana brązowym paskiem. Jego ciemnoniebieskie spodnie sięgały mu do połowy łydek, a jego buty to brązowe pantofle. Na to miał na sobie długi, biały płaszcz z dwiema parami dużych, turkusowych diamentów z przodu i na rękawach. Jego szata wodnych jeleni miała ciemnoniebieski chwost z diamentami zwisający z przedniego zapięcia.

Ostatnim Gueldre Poizot, wysoki lecz otyły mężczyzna, o krótkich bląd włosach zaczesanych gładko do tyłu i pojedyńczym niesfornym pasemku. Na twarzy miał fioletową maskę domina a wokół szyi puszysty kołnież. Pod swoją szarfą purpurowych orek miał pelerynę sięgającą prawie do ziemi. Jego ciemną koszula miała długie rękawy a na dłoniach rękawiczki bez palców. W pasie wisiała mu granatowa szarfą trzymana przez złote zapięcie. Nosił ciemne spodnie na których miał skórę wciśniętą w jego wysokie buty.

Po tym jak ci kapitanowie zajęli swoje miejsca przybył kapitan złotego świtu, William Vangeance, 26-letni mężczyzna średniego wzrostu i szczupłej budowy ciała. Miał fioletowe oczy i miły uśmiech. William nosił hełm, który działa również jako maska ​​zasłaniająca górną połowę jego twarzy. Maska byla bardzo skomplikowana i składa się z dużego kawałka złota zakrywającego obszar wokół jego prawego oka i mniejszego niebieskiego kawałka zakrywającego obszar wokół jego lewego oka. Hełm miał białe i czerwone łaty futra na tylnej krawędzi i dwa białe pióra, które wystają po lewej stronie. Prawy otwór na oko miał czerwoną obwódkę, z dwiema liniami wystającymi zarówno na górnej, jak i dolnej połowie, podczas gdy lewy otwór na oko ma ten sam wzór, z wyjątkiem białego koloru z nieco dłuższymi liniami. William miał na sobie dwurzędową koszulę z długimi rękawami i wysokim kołnierzem. Sama koszula składa a się z dwóch różnych kolorów, ponieważ jest biała po bokach i niebieska pośrodku. Złote lamówki i guziki można było zobaczyć na niebieskiej części przodu koszuli. Rękawy były w większości wykonane z białej tkaniny, z wyjątkiem obszaru nadgarstka, gdzie były wykonane z żółtawej tkaniny. Koszula rozciągała się poniżej talii Williama, a na wierzchu nosił ciemny pasek. Nosił również białe spodnie i parę wysokich czarnych butów. William miał na sobie charakterystyczną szatę drużyny Złotego Brzasku, która zakrywała jego tors i była koloru złotego. Miał niebieskie futrzane wykończenie wokół krawędzi kaptura i parę czerwonych lin, które wychodzą z lewego ramienia i łączą się ze złotym guzikiem na prawym ramieniu. Ponadto po lewej stronie umieszczono insygnia drużyny. Pod szatą William nosił długi czerwony płaszcz, który sięgał mu do kostek.

Po nim przybył w końcu Yami który usiadł pomiędzy Fuegoleonem a Rillem. Przez chwilę potem kapitanowie rozmawiali cicho między sobą, a wśród kandydatów pojawiły się szmery, zanim William zaczoł swoje przemówienie.

-Drodzy kandydaci, przepraszam za mały poślisk. Będę waszym egzaminatorem. - Jak to ogłosił wyciągnął swój grymuar i rzucił zaklęcie. - Zesłanie drzewa świata.

Sam rozświetlił się zielonym blaskiem, niebo zostało zasłonięte ciemnymi chmurami a wiatr zaczoł mocno wiać. Szybko na niebie pojawiło się drzewa którego korzenie zaczęły schodzić do kandydatów w tym mnie i formować przed każdym miotłe. Po podaniu każdemu miotły korzenie się odsunęły a potem kurczyć dopuki nie zniknęły.

-Zaczynajmy zatem kwalifikacyjny do zakonu magicznych rycerzy! - Ogłosił zamykając swój grymuar.

________________________________________________________________________

N/A: nie zaczołem jeszcze pisać następnego gacha, jednak proszę już teraz o ciekawe pomysły na przedmioty lub postacie które mogłyby wypaść. Dziękuję za sługestie